Dzisiaj wstałam gdzieś po 8, weszłam na fejsa i myślałam, że Wikson przyjedzie, ale jest chora :( Więc pewnie poniedziałek spędzę w domu. Pada deszcz i jest nie za ciekawie. Jeszcze ten ból głowy :/ Skończyły mi się na razie rehabilitacje i muszę sobie załatwić następne. Jutro do szkoły bo dzisiaj wolne, w sumie to dobrze!
Ostatnio tak jakoś mi się zdawało, że dodaje za dużo zdjęć, haha! Jeden post miał nawet coś koło 130 zdjęć?! Lekka przesada. Dlatego dzisiaj trochę inaczej.
piękne jest to zdjęcie
a teraz czekam na Edzię, muszę wyjść z tego domu...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz