sobota, 18 maja 2013

O mateczko !

Padam na twarz, jeszcze się dziwie, że siedzę na tym krześle.. Przyjechała dzisiaj do mnie Wiktoria + mała niespodzianka- JEJ BRAT. haha :D Byliśmy na Kirchberg i jak już tam weszliśmy postanowiliśmy iść do takiego parku gdzie są 'gęsi' :D Kubuś wiesz gdzie to jest.. I tak chyba z 10 km na spontana lasami, jakimiś szlakami na chillout'cie . Pod koniec biegliśmy na pociąg.. Co za emocje, nie zdążyłam kupić biletu dla Wiktora bo drzwi się już zamykały, ale taki jeden pan starał sie je otworzyć zatrzymując je własnym ciałem! o.O boże nie mogę! hahahahaha Jutro poprawię tego posta bo nie mam już siły.. Zdjęcia też są, ale nie zdążyliśmy już dzisiaj. Pewnie w poniedziałek przyjedzie znowu Wika to dodam, Trzymajcie się i miłego weekendu :* 


Brak komentarzy: