Nadal jestem chora, ale jest lepiej niż wcześniej. Dzisiaj nawet Krasnal wyciągnął mnie na spacer! :) Takie słońce, a ja muszę siedzieć w domu,grrr. Dzisiaj się chyba doprawiłam na dobre..
Co jeszcze u mnie, hmm. Wypisałam pięć pocztówek, zaadresowałam dwie paczuszki i jeszcze zostało napisać jeden list. Chciałabym już do Polski..
Myślałam, że przyjedzie do mnie jutro Wikson, ale nie da rady... Strasznie tęsknie ♥
Mam jeszcze duuużo zdjęć, więc nie będzie pusto. Przepraszam, że tak rzadko dodaje posty, nadrobię to!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz